KSW 97: BAJOR – SCHEFFEL
KSW swoją 97. galę organizuje w Tarnowie. W walce wieczoru zobaczymy reprezentanta Rzeszowa – Szymona Bajora, który zmierzy się z byłym zawodnikiem PFL – Matheusem Scheffelem.
TYPOWANIE
Krystian Blezień (8-4) vs Alvin Lowenski (7-4)
Dębiczanin zadebiutuje blisko domu w federacji KSW. Jego rywalem również debiutujący Francuz. Blezień wygrał 5 z 6 ostatnich walk, ale mówiąc szczerze, poziom jego przeciwników nie porywa. Nie walczy jednak z jakimś wirtuozem MMA, bo Alvin Lowenski przychodzi do federacji po porażce z obiecującym Kewenym Lopesem (Woju, dlaczego nie on?) i generalnie – nie wygrywał w swojej karierze z jakimiś kotami, a i też walczy rzadko, bo stoczył zaledwie 4 walki przez 6 lat.
Blezień dysponuje mocnymi warunkami fizycznymi. Jak na kategorię lekką jest wysoki (mierzy tyle, co np. Marian Ziółkowski), toczy zwykle długie boje, gdzie bardziej liczy się taktyka, niż szaleńcze wymiany. Krystian jest dość odporny na ciosy, choć często za dużo ich zbiera. Pracuje często podwójnym lewym prostym. Podczas wymian stójkowych często prostuje plecy i głowę, co może chcieć wykorzystać Lowenski, żeby posłać jakiś mocny cios. Spodziewam się tego, że Francuz będzie szukał nokautu, prędzej, niż próbował wypunktować Krystiana.
Trzeba jednak powiedzieć jeszcze jedno, to Vulchin był lepszy w starciu z Blezieniem, a to Polak został wskazany jako zwycięzca. Jeśli mocno przepracował okres przygotowań, zrehabilituje się po ostatniej walce, coż… ostatecznie postawię na Blezienia, ale bardzo nie będę zdziwiony, jeśli Francuz to wygra. Kibicuję Krystianowi, jako krajanowi z Podkarpacia 😉
Typ: Krystian Blezień (1,60)
Konrad Rusiński (6-2) vs Michał Guzik (4-0)
Konrad Rusiński zrobił mocne wejście do KSW, rozgromił Krystiana Bielskiego, ale potem zdarzyła się ta porażka na Epicu. Teraz trzeba udowodnić swoje, bo Michał Guzik, zawodnik Babilonu, wchodzi do KSW jako niepokonany zawodnik. Faworyta w tej walce mam. Jest nim Konrad Rusiński.
Rusiński to jest efektowny w stójce, dobrze się porusza, potrafi wystrzelić wysokim high kickiem, dobrze przepuszcza ciosy i robi uniki. Czasem jednak „zastyga” w miejscu i przyjmuje kopnięcia, nie inkasując kontr. Często szuka gilotyny, jest silnym zawodnikiem, umiejącym w zapasy (w końcu trenował we Włodawie, skąd wywodzi się niejeden zapaśnik). Ta przekrojowość czyni go faworytem z Guzikiem. Dlaczego? Michał to wciąż początkujący fighter, nie przeczę – zdolny, ale nie jest na pułapie Rusińskiego. Jego rywale to też początkujący zawodnicy, którzy nie postawili mu zanadto wysoko poprzeczki. Tu będzie mocna przeprawa.
Typ: Konrad Rusiński (1,54)
Kleber Silva (22-13) vs Sergiusz Zając (6-1)
Szczerze, spodziewałem się zobaczyć Zająca w KSW jeszcze w tym roku, ale nie z tak mocnym rywalem. „Orgulho” na dzień dobry może oznaczać spore kłopoty. Sergiusz jest z Rzeszowa, tak jak ja, będę mu mocno kibicował w tej walce, ale niestety, faworytem dla mnie jest Brazylijczyk.
Kleber to wyjadacz, z niejednego pieca chleb jadł, zrobił w życiu pewnie niezliczoną liczbę jednostek treningowych. Nie poszło mu w ostatniej walce, bo generalnie Silva jest do trafienia, jeśli masz odpowiednie umiejętności, bo w swoich walkach dużo ryzykuje, idzie na otwarte wymiany, idzie tzw. „ogniem”, czy też „pełnym piecem”. Może już lekko zmęczony tym sportem, bo bije się 16 lat(!). Bezlitośnie zlał Sudolskiego i Kijańczuka, choć umówmy się, że nie były to wysoko zawieszone poprzeczki. Udowodnił jednak spory arsenał stójkowy, którego mało kto się spodziewał, bo patrzymy na rywali, z którymi Brazylijczyk wygrywał i… można się załamać. Przegrywał natomiast z mocnymi zawodnikami, takimi jak Davlatmuradov, Ragozin, czy Mokhnatkin (dla świętego spokoju mógłby już odpuścić sobie to lanie od Rosjan).
Sergiusz Zając oczywiście może to wygrać, trafić czymś „Orgulho”, podłączyć, tylko obawiam się, że presja tego debiutu, może go lekko przygasić. Rzeszowianin będzie miał bardzo dużą przewagę w warunkach fizycznych, mierzy ponad 193 cm wzrostu, Kleber nie jest mocny fizycznie jeśli chodzi o kategorię 93. Może się okazać, że dostanie się do szczęki Silvy, posyłając go na deski już w pierwszej rundzie, taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny. Im walka jednak będzie trwała dłużej, tym doświadczony Brazylijczyk będzie wiedział, jak się poruszać, jak punktować, kiedy stworzyć zagrożenie. Dlatego nie wykluczam pełnego dystansu i zwycięstwa Klebera, który będzie pewnie agresywnie szarżował już od pierwszego gongu. Zając może to jednak przetrwać. Postawię na „Brazola”, jak mawia Marian Ziółkowski, ale serduchem jestem za Sergiuszem.
Typ: Kleber Silva (1,53)
Albert Odzimkowski (14-7) vs David Hosek (11-5-1)
Z tą walką mam problem, bo zdecydowanie ciężko jest wytypować tutaj zwycięzcę. Postawię jednak na underdoga. Dlaczego? David Hosek nie jest porywającym zawodnikiem, śmiem twierdzić, że umiejętności ma gorsze od Alberta, ale to u Alberta nie widzę progresu od dłuższego czasu. Bardziej uważam, że Polak „ślizga” się trochę w KSW, bo pokonał nieprzygotowanego Bueno, pokonał żałosnego Quinna (który chyba skończył karierę po Albercie) i… w zasadzie to tyle. No, była jeszcze walka z Carvalho na CAVE, ale tam po prostu „Brazol” nie chciał się bić. I dochodzimy do Czecha, który bądź co bądź, ma w swoim rekordzie wygrane z Polakami (Gładkowicz, Naruszczka) i wygraną nad Mieczkowskim, choć tam pamiętamy, była kontuzja.
David Hosek to zawodnik słaby i niestety, moim zdaniem nie jest to poziom KSW. Natomiast Alberta Odzimkowskiego bardzo lubię, to bardzo sympatyczny człowiek, ale z tymi walkami w KSW no nie idzie tak, jakby sam tego chciał Albert. Wiedziałem, niestety, że Fadipe go skończy, miałem też wrażenie, że nie ma czego szukać w starciu z Michalskim, który był w 2019 roku jeszcze groźniejszy, niż teraz. Hosek jak już wygrywał, to z zawodnikami słabszymi od siebie, przed czasem. Czy takim zawodnikiem będzie też Albert? Oby nie, ale… to scenariusz, którego nie można wykluczyć.
Wiem, z jakimi kontuzjami boryka się „Złoty”, wiem, jakie operacje są za nim, jak mocno w tym sporcie dostał po tyłku. Oczywiście, może tę walkę poprawić mądrze na punkty, to najbardziej prawdopodobny scenariusz, ale z drugiej strony, Hosek nie przyjedzie po wypłatę, to będzie jego być albo nie być w KSW, chyba, że jeszcze Wojsław odkurzy go na Czechy. I stawiam, że David znokautuje tutaj (Goliata, chciałoby się rzec) Alberta.
Typ: David Hosek (2,67)
Wiktoria Czyżewska (3-1) vs Erianny Castaneda (5-4)
Krótko i na temat. Czyżewska jest spokojnie o ligę wyżej, jeśli chodzi o poziom sportowy. Podrażniona porażką, wyjdzie naładowana, chcąca skończyć walkę ciosami. Castaneda wygrywała z zawodniczkami, które nie prezentowały praktycznie żadnego poziomu. Przegrywała z tymi, które już cokolwiek potrafiły. Gdyby nie Isai Ramos, tej pani nie byłoby w KSW.
Dlatego czym prędzej Czyżewska powinna zmazać plamę po Succar, gdzie jednak była mocną faworytką, a tego dnia totalnie nie była sobą, jakby pozbawiona wszystkich sił. Twierdzę, że Polka wygra tę walkę przed czasem, jeszcze w rundzie pierwszej, maksymalnie do połowy drugiej.
Typ: Wiktoria Czyżewska (1,24)
Marcin Krakowiak (13-4) vs Muslim Tulschaev (11-3)
7 lat miał przerwy Tulschaev między 2012, a 2019 rokiem. Wrócił do MMA, wygrał z doświadczonym Suarezem, przegrał z Damianim, który moim zdaniem pokonał Skibińskiego, i dostał szansę na Epicu, gdzie niespodziewanie znokautował soccerem Rusińskiego.
Niemiec w stójce wygląda dobrze, dużo kopie, wywiera presję, bije sporo ciosów prostych. Krakowiak z kolei to mocny gość, lubiący długie, wyniszczające boje. Borykający się z kontuzjami, ale w klatce zostawiający zawsze wielkie serducho. Takich zawodników chcemy oglądać, dlatego walkę „Krakusa” obejrzę z przyjemnością. Typuję w tym starciu decyzję, choć pod skórą czuję, że Tulschaev może ustrzelić Polaka, podejrzewam też, że Marcin zawalczy asekuracyjnie, bezpiecznie, nie będzie wdawał się w szaleństwo, dlatego decyzja jest prawdopodobna.
Dlatego jeśli mówimy tu o werdykcie sędziowskim (swoją drogą kurs na to wynosi 2.10), to trzeba jeszcze rozstrzygnąć, na czyją pójdzie stronę. Minimalnym faworytem jest dla mnie Tulshaev. Krakowiak pewnie poradzi sobie parterowo, w stójce trudno jest go znokautować (przegrał przed czasem tylko raz z Kęsikiem). Nie zdziwi mnie natomiast dobra postawa Niemca, który wyjdzie pewny siebie, agresywny i wypunktuje Polaka. Kurs na „Krakusa” jest zdecydowanie za niski, bo widzę tę walkę dosłownie 50/50. Gdybym jednak musiał, to postawię na Niemca. Kurs jest przy tym bardzo atrakcyjny.
Typ: Muslim Tulschaev (2,67)
Igor Michaliszyn (10-3) vs Oton Jasse (21-9)
Ależ to może być miss match. Michaliszyn musi tu wejść i wygrać łatwo i przyjemnie. Wiem, że to zastępstwo, że to walka dodatkowa, że Igor chciał szybkiego powrotu, zwycięstwa i ponownego starcia z Bartosińskim. Dlatego Jasse to dobry rywal, żeby mieć potem urywek do trailera. Nie wiem, jak Brazylijczyk może to wygrać. Jedyne szanse ma na ziemi, żeby wykręcić jakieś poddanie. Michaliszyn będzie jednak uważam spokojnie bronił wszystkich tych prób.
Nokaut pierwsza runda i zdecydowanie nie chcemy takich zawodników jak Oton w KSW. Cmon, ten facet, gdyby nie wygrana z zawodnikiem o znakomitym rekordzie 2-21, miałby jedno zwycięstwo na sześć ostatnich walk. Michaliszyn to największy pewniak całej karty walk w Tarnowie.
Typ: Igor Michaliszyn (1,24)
Oleksii Polishchuk (12-4) vs Bruno Azevedo (20-4)
Polishchuk to spory talent, który stale się rozwija. Jest arogancki, pewny siebie, potrzeba i takich zawodników do show. Umiejętności stoją u niego na wysokim poziomie. Pokazał to w walce z Martinsem, któremu nie dał szans. Jego rywal to trochę niewiadoma, pamiętamy Paivę z ostatniej gali, nic nie wskazywało na to, że to tak odporny gość. Azevedo tą odporność ma. Zaledwie dwukrotnie na 24 walki został pokonany przed czasem. Wygrał z Gamivodem na ONE, potem walczył z przeciętnymi zawodnikami, przegrał z doświadczonym Koreańczykiem. Nie wiem, szczerze, czego się można spodziewać. Obejrzałem kilka walk Brazylijczyka, ale te dostępne są np. z 2017 roku. Teraz, to już inny zawodnik.
Na pewno Azevedo sprawnie porusza się w parterze. Tego parteru musi unikać Polishchuk jak ognia, bo to tam Brazylijczyk może rozdawać karty. O stójkę byłbym spokojny. Oleksii ma dobry boks, jest bardzo szybki, nieprzewidywalny. Będzie miał ogromną przewagę w dystansie, bo obu panów według oficjalnych danych różni 10 cm wzrostu. Ukrainiec powinien sobie poradzić na pełnym dystansie. Jeśli będzie sprawnie bronił obaleń, nie da się zamykać na siatce, będzie dużo korzystać z kopnięć i łokci, rozbijając Azevedo, wygra. Jestem przekonany o wiktorii Polishchuka.
Typ: Oleksii Polishchuk (1,53)
Szymon Bajor (25-11) vs Matheus Scheffel (17-11)
Na deser otrzymamy ciężkie grzmoty. Człowiek z Rzeszowa w walce wieczoru KSW 97 i dość pewny faworyt tej walki – Szymon Bajor, czy ma się czego obawiać ze strony Scheffela? Moim zdaniem nie. Gdy zestawiam sobie w głowie ten pojedynek, widzę przewagę Bajora praktycznie w każdej płaszczyźnie.
Co Scheffel może uznać za swoją najgroźniejszą broń? Ma silny lewy sierp, którym próbuje zagrażać rywalom, takim sierpem Oli Thompson znokautował Bajora. Jest Matheus Scheffel przede wszystkim sporym chłopem, będzie cięższy od Szymona, choć potwierdzenie dopiero ujrzymy na ważeniu. Bajor po swojej stronie powinien mieć kondycje, Scheffel mało myśli, zdecydowanie więcej robi. Ostatnio jednak nic nie idzie po jego myśli. 4 walki – 3 porażki w pierwszej rundzie i jeden no contest. Darko Stosić go przycelował, to samo musi zrobić Bajor, który ostatnio jednak już tak nie nokautuje jak kiedyś.
Wierzyłem, że Bajor byłby w stanie postawić się Philowi De Friesowi, ale się pomyliłem. Dość łatwo Anglik to wygrał. Niemniej, Bajor z Pestą zaprezentował się dobrze. Ma kondycje, by przewalczyć tutaj pełny dystans. Będzie chciał kontrolować Scheffela, moim zdaniem, będzie tu szukał parteru, by na dole porozbijać rywala i skończyć przed czasem. Czy się uda? Z pewnością. Mój typ to Szymon Bajor przed czasem.
Typ: Szymon Bajor (1,32)
TYPY NIEOCZYWISTE
Polishchuck – Azevedo – pow. 2,5 rundy – kurs 2,01
Igor Michaliszyn – zawodnik wygra w 1 rundzie – kurs 2,75
Muslim Tulshaev – zawodnik wygra przez KO/TKO/DQ lub poddanie – 4.00
Co na kupon?

Kurs całkowity: 6,32
Opublikuj komentarz